Oto dowód: szatańskie cięcie dzianiny z... anielskim skutkiem!
PODSUMOWANIE CZYLI JAK SKUTECZNIE PRZECIĄĆ DZIANINĘ
1. Nie należy się bać, ale lepiej pierwsze cięcie zrobić na próbce.2. Jeżeli sweter jest wzorzysty, na potrzeby cięcia przerabiamy kilka kolumn (np 6) ściegiem dżersejowym.
3. Zamiast szydełkiem można obszywać zarówno na maszynie, jak i ręcznie igłą i nitką.
4. Wyznaczając przecięcie można sfastrygować przestrzeń między kolumnami kontrastową nitką - będzie to dobry drogowskaz.
5. Pamiętaj, aby obszyć każde oczko. Oczko po oczku. Wszystkie. Nie zapomnieć o żadnym!
6. Pamiętaj, aby obszycie było ścisłe, ale nie może ściągać krawędzi.
7. Głęboki wdech i CIACH!
8. Łańcuszki, którym "obszywamy" pozostają - nie usuwamy ich, to one trzymają krawędź po cięciu, dlatego, zastanów się, jaki chcesz wybrać kolor do obszycia.
Przydatne linki:
LINK 1 - szydełkiem
LINK 2 - igłą i nitką
LINK 3 - szydełkiem
Wspaniały tutorial:) czytało mi się go jak najstraszniejszy thriller;) a jak nożyce poszły w ruch to mocniej zabiło mi serce :O
OdpowiedzUsuńA teraz tak szczerze poproszę.. naprawdę to się nie spruje? Mam ochotę spróbować ale ja z tych niedowiarkow jestem i się lekam..bo to jest jakieś czarymary;)
Nic a nic się nie pruje!
UsuńMężowski sweter prałam nawet w pralce i nic nie poszło. Jakoś też specjalnie dodatkowo nie zabezpieczam tych obszytych brzegów, jedynie przyszywam końcówki, zawinięcia, które powstaje po nabraniu oczek na plisę, aby to zawinięcie przylegało i nie latało.
A cięcie pierwszego swetra, rzeczywiście było jak w thrillerze, ręka drżała, serce biło szybko i mocno...
Och jak wiele się od Was można nauczyć, dziękuję, chylę nisko głowę i podziwiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażda z nas tak potrafi, więc żadne "chylę czoła"!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Jeej, super! Bardzo przydatne!
OdpowiedzUsuńKiedyś mam nadzieję wykorzystać, w końcu mam jakieś swetry, które można przerobić.
A to nadaje się ino na handmade ciuchy czy te sklepowe swetry masowej produkcji na maszynie też?
Nie próbowałam na takowych. Ale myślę, że bez problemu powinno się udać - kwestia złapania wszystkich oczek. Maszynowe dzierganie jest takie same, jak ręczne - tzn w taki sam sposób buduje się oczka. Natomiast większą uwagę trzeba przyłożyć do brzegów. Gdyż tutaj swetry już mogą być różnie zabezpieczane. Tak więc trzeba przyglądnąć się brzegom, złapać wszystkie oczka i ciachnąć.
UsuńA jak zrobisz takie cięcie to mam nadzieję, że się pochwalisz:))
Świetny poradnik, świetny.
OdpowiedzUsuńRobiłam już żakardowe ciuchy, które potem przecinałam i świetnie się noszą. Bardzo przydatna metoda.
Dziękuje:)
UsuńTak, bardzo przydatna technika, można ciekawe rzeczy z nią wykombinować. Ja lubię robić swetry na okrągło, zamiast tam-i-z-powrotem, więc dla mnie jest to użyteczne. Chociaż nie do każdego rodzaju włóczki bym to zastosowała.
Mam już swoje lata a ciągle czegoś nowego się uczę i to od młodych kreatywnych. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Świetny post. Jeszcze nigdy nie cięłam, a teraz jak coś, to już będę mogła ciachać bez strachu:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
Ciekawa technika, warto spróbować :))
UsuńWłaśnie będę robic ciuch, który chcę ostatecznie przeciąc z przodu, i dorobic plisę. Czy jakoś dodatkowo w takim przypadku zabezpieczasz ucięty brzeg? I co robisz z nitkami, które zostają po przecięciu? czy jakoś je zaszywasz lub chowasz? Jak potem np właśnie taką plisę nabrac, tzn jak daleko od cięcia proponujesz??? Może jakiś kolejny tutorialik odnośnie kroku kolejnego po przecięciu dzianinki? Będę ogromnie wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cięcie sprawdzałam na włóczkach: 100% poliamid, mieszanki akryl+wełna, akryl+bawełna. Na samej wełnie też się sprawdzi na 100%. Nie wiem jak przy samym akrylu - przypuszczam, że też zadziała.
OdpowiedzUsuńBrzeg dodatkowo zabezpieczam przyszywając na górze i na dole zagięcia - po to, żeby jakoś strasznie nie latały. Nie robię innych zabezpieczeń, gdyż nie są potrzebne.
Nitki, te co zostają po przecięciu - są króciutkie, nie latają, nie strzępią się, ja je zostawiam tak jak są. Ale oczywiście zawsze można naszyć tasiemkę, czy zrobić dodatkową plisę zakrywającą je. Są na lewej stronie, parę centymetrów od brzegu (bo jeszcze dorabiam plisę) - więc nic więcej z nimi nie robiłam dodatkowego. Ten brzeg bardzo ładnie się układa sam. O tym za chwilę.
Oczka na plisę nabieram 3 oczka dalej od cięcia - czyli pomiędzy 3 a 4 oczkiem od brzegu - a nabranie oczek na plisę ładnie zegnie brzegi swetra. Będzie tam wrobione szydełkowe wykończenie (to od cięcia), a końcówki nitek będą zagięte do środka - będą więc całkowicie niewidoczne, a sam brzeg szydełkowy tworzy ładne schludne wykończenie. Ale oczywiście można to jeszcze dodatkowo wykańczać - to już sama będziesz wiedzieć co z tym zrobić.
Ja już tak to zostawiam. Te swetry prałam w pralce, są też często noszone i żaden się nie popruł. Także ten brzeg naprawdę dobrze się trzyma.
Może faktycznie przydałby się dalszy ciąg do tego kursu - ale nie obiecuję, że pojawi się szybko. W każdym razie jak coś, to pytaj.
Ogromne dzięki za szybką odpowiedź :) Tak, włóczka to 75% wełny, ale sobie uświadomiłam teraz dopiero, że problemem w moim przypadku będzie to, że mam lewe oczka na prawej stronie, hmmm, więc wywijac się to cięcie będzie na wierzch... Obawiam się, że to się u mnie może nie udac, albo będzie kombinacja straszliwa... Miałaś może do czynienia z takim przypadkiem?
UsuńTo w takim razie zrób sobie 6 oczek prawych, na prawej stronie - co od razu zaznaczy Ci cięcie (środek) oraz skąd będziesz nabierać na plisę (pomiędzy oczkiem prawym i lewym). To powinno rozwiązać problem. Tak myślę :))
UsuńPrzez 6 oczek prawych rozumiem 6 kolumn z oczkami prawymi, oczywiście.
Usuń