Do tej pory, gdy nie mam pod ręką innych, używam właśnie takich.
Teraz jednak pod ręką mam i inne. Jakiś czas temu nauczyłam się wyrabiać swoje własne, metodą prób i błędów, dopracowałam elementy, które były ułomne w prototypach i tak, nie zahaczają się, nie łamią na łączeniach i jak do tej pory, wszystkie, które zrobiłam, trzymają się świetnie.
Za pierwszym razem opracowałam kilka wzorów i te poniższe to są najwcześniejsze z moich projektów. Część została u mnie, część poszła w świat. Mam nadzieję, że się dobrze spisują! Niedługo pokażę wam kolejne.