środa, 2 maja 2012

urban jungle slouchy beanie nr 2

Nadrabiam zaległości. Dzisiaj bardzo krótki wpis.
Już dawno po zimie, a ja wrzucam zaległą czapkę. Czapka po raz pierwszy na blogu pojawiła się TU w wykonaniu aśkin. Link do wzoru na czapkę jest TU.
Na zdjęciu szczęśliwa posiadaczka czapki.


I am making up for the backlog.
It is almost summer and I publish an overdue winter hat. Aśkin has written about the hat for the first time on the blog HERE. The link to the pattern is HERE.
The happy hat owner on the photo.


5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię ten wzór. Czapa fajna, ale ja się wyjrzy za okno, bo trochę się ciepło robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapkę zrobiłam na ostatnie tchnienie zimy - było jeszcze parę zimnych dni, tylko zanim trafiła do właścicielki, to te dni minęły. Teraz przyjdzie jej czekać do jesieni.
      A w szafie leży druga taka czapa, wrzosowo-biała, jeszcze nie obfotografowana, więc tej też przyjdzie poczekać do jesieni, nie tylko do noszenia, ale także do opublikowania.

      A mnie się marzy spódnica na drutach i pomału przymierzam się do projektu letniej, ażurowej, przewiewnej spódniczki i chyba bedzie z Lino Alize (wiskoza z lnem) - wydaje mi się, że będzie to najlepszy wybór - nie powinna się za bardzo wycierać, mechacić. Zobaczymy.

      Usuń
  2. haha..u mnie podobnie..w tym roku wystawialam czapki z tamtej zimy...a te z koncowki tej zostana na przyszly....czapka bardzo ladna...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze uroczo ;) super wyszla! ja jestem w trakcie robienia spodnicy dla starszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak, właśnie i jaką włóczkę na spódnicę wybrałaś? Dziergasz taką letnią czy cieplejszą?

    OdpowiedzUsuń