Pamiętacie spódniczkę Falkę, do której nie trzeba robić próbki? A wszytko jest dziergane w oparciu o odpowiednią długość wyszydełkowanego paska?
Oto druga odsłona Falki:
Zamiast wszywać gumkę do paska - pasek wyrobiłam włóczką z dodatkiem elastyny - a dokładniej Divą Stretch kolor 253. Taka metoda sprawdza się doskonale. Pasek trzyma spódniczkę na miejscu.
Do falbanek wykorzystałam bardzo kobiecą włóczkę - Romantikę Melange kolor 50894.
A TUTAJ zapraszam do oglądnięcia poprzedniej Falki. Opis na blogu będzie dostępny jeszcze przez chwilę albo i dłużej.
Jeeee, spódniczka skończona! :D
OdpowiedzUsuńNa żywo (ha! widziałam!) wygląda niesamowicie :)
To ta romantika - baardzo ciekawy efekt;)
UsuńPodoba mi się tak jak poprzednia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
a dziękuję, dziękuję :)
UsuńPamiętam, pamiętam, bo nawet na opis rzuciłam oczami, co h taką podobną zrobić w ramach dziergania małych form. Falki są bardzo dziewczęce.
OdpowiedzUsuńA w małej formie to do tego szybciutko się dzierga. Moja córa preferuje te spódniczki ponad kupne. I nawet od kołderki woli dziany kocyk - co dla mnie jest jak woda na młyn;)
Usuń